Hubert Franas (VENA): W ramach edukacji filmowej obejrzeliśmy film Agnieszki Holland "Kopia Mistrza" - fikcyjną opowieść o znajomości młodej i utalentowanej studentki konserwatorium, Anny Holtz i Ludwika van Beethovena. O ile postać Anny jest fikcyjna, to osoba Beethovena była oparta oczywiście na faktach. Film ukazuje artystę, którego życiowym fundamentem była muzyka. Pokazuje zmagania mistrza ze swoimi dolegliwościami, a przede wszystkim głuchotą oraz z innymi ludźmi, którzy nie zawsze doceniali jego twórczość. Mimo to dostrzegał on w sobie wybitny dar, który jak mówił, dostał od Boga. W filmie postać Beethovena jest przedstawiona
od "podszewki". Widz obserwuje osobowość, cechy charakteru Mistrza, sposób życia, niezwykłą miłość, którą darzył swojego bratanka, Karla van Beethovena. Twórczość wybitnego kompozytora towarzyszy nam przez cały film. Szczególny jest moment, gdy w filmie widzimy scenę ukazującą pierwszą publiczną prezentacje słynnej IX Symfonii. Jest ona jakby zwieńczeniem filmu, próba ukazania piękna muzyki, procesu jej tworzenia i wybitnego talentu Beethovena, który dla wielu z nas jest niewyobrażalny. Jestem pełen podziwu dla twórczości Beethovena i innych kompozytorów, którzy dostrzegają to, czego większość z nas nigdy nie zobaczy, a przede wszystkim nie usłyszy. Film godny obejrzenia. Polecam . |